Christina Andersch - płynąc po jeziorze łodzią - zobaczyła wystające nad taflę wody łapy żółwia. Gad utknął w gardle wielkiego suma. "Próbowałam wyciągnąć żółwia z jego paszczy, ale bezskutecznie" - powiedziała gazecie "Göttinger Tageblatt". Rybę ważącą 40 kilogramów i mierzącą około 3,5 metra wyłowiono przy pomocy liny. Wędkarze uderzyli suma w głowę, dzięki czemu udało się uwolnić gada z jego paszczy. Jednak zarówno ryba, jak i żółw udusiły się. Sum - prawdopodobnie - był niedożywiony. Jego długość i waga wskazywały, że mógł żyć około 20-30 lat. Miał zjeść jamnika Portal RTL.de podał, że w niemieckich jeziorach często dochodzi do podobnych sytuacji. Popularnym przypadkiem jest "Killerwels Kuno" z Volksgartenweiher w Mönchengladbach. Ogromny sum miał zjeść małego jamnika.