"Europa cierpi na schizofrenię: na wschodzie Rosja wspiera wojnę na Ukrainie. Z tego powodu w Brukseli nakłada się na Moskwę sankcję. W tym samym czasie, na zachodzie - w Sain-Nazaire u ujścia Loary rosyjscy żołnierze przechodzą szkolenie w obsłudze nowoczesnego okrętu przeznaczonego dla śmigłowców, który Francja sprzedaje Rosji" - czytamy w opublikowanym w piątek komentarzu. "SZ" jest największą opiniotwórczą gazetą ukazującą się w Niemczech. Niemiecki komentator podkreśla, że zamówione przez Rosję dwa okręty typu Mistral przeznaczone są do ofensywnych operacji desantowych. Pomimo tego Paryż chce dostarczyć stronie rosyjskiej przynajmniej jeden statek, argumentując, że od tej transakcji zależy wiele miejsc pracy. Wspólna europejska polityka zagraniczna przypomina "ledwo wegetującą roślinkę, targaną lodowatym wiatrem narodowych interesów" - ocenia autor komentarza. Jak zaznacza, już podczas walk na Bałkanach po rozpadzie Jugosławii Europa sprawiała wrażenie bezradnej i skłóconej. W kryzysie na Ukrainie Francja myśli o swoim przemyśle zbrojeniowym, Bułgaria o swoim bezpieczeństwie energetycznym, a Hiszpanie kompletnie nie pojmują, skąd to podniecenie z powodu walk na dalekim wschodzie kontynentu - czytamy w "SZ". Autor komentarza zastrzega, że europejska polityka zagraniczna nie jest aż w tak złym stanie, jak by się mogło wydawać. Przypomina o utworzeniu stanowiska szefa unijnej dyplomacji i służby zagranicznej. Zaznacza, że w kryzysie na Ukrainie UE wykazuje większą jedność niż w poprzednich kryzysach. "To dobrze, że nikt nie chce zbrojnej interwencji" - zauważa komentator. Mieszanka dyplomacji i sankcji ma skłonić Putina do umiaru - opisuje "SZ" strategię UE. Jak na UE to dużo, jednak to nie wystarczy - pisze komentator. Jego zdaniem groteskowa historia ze sprzedażą francuskich okrętów pokazuje, że UE musi szybciej zintegrować politykę zagraniczną - kosztem narodowych interesów. Wśród pomysłów, które powinny być szybko zrealizowane, "SZ" wymienia na pierwszym miejscu polską propozycję unii energetycznej. "To ponętna propozycja" - ocenia komentator, zastrzegając, że wspólne zakupy surowców oznaczałyby dla Niemców konieczność płacenia wyższej ceny. "SZ" domaga się też udzielenia wsparcia Ukrainie w celu przekształcenia jej w demokratyczne państwo prawa. UE nie powinna też sprzedawać broni krajom, które mogą zagrażać pokojowi i bezpieczeństwu Europy. Wzmocnienie wspólnej polityki zagranicznej będzie wymagało większej solidarności - pisze komentator "SZ". UE musi pomóc Włochom w rozwiązaniu problemu uchodźców, a Francji, jeśli straci kontrakty rosyjskie. "Polityka zagraniczna była do tej pory domeną narodowej suwerenności. Tak nie może być nadal. 'Złączeni w różnorodności' brzmi hasło Europy. Nadszedł czas, by urzeczywistnić to hasło także w polityce zagranicznej" - konkluduje "Sueddeutsche Zeitung".