Studenci, którzy zabarykadowali się we francuskiej uczelni usiłowali stawiać opór, tworząc żywy łańcuch ludzki albo rzucając w kierunku interweniujących funkcjonariuszy krzesłami i stołami. Policja użyła gazu łzawiącego i pałek. Cała akcja pacyfikowania uczelni trwała ok. 10 minut. Do protestów na ponad 40 francuskich uniwersytetach (we Francji są 84 wyższe uczelnie) doszło po uchwaleniu prawa, przewidującego, że pracodawca może zatrudnić osoby do 26. roku życia na dwuletni okres próbny, w czasie którego można je zwalniać bez podania przyczyn. Ustawę przyjął w czwartek francuski parlament. Okupacja Sorbony Sale wykładowe Sorbony były okupowane przez studentów przez trzy noce. W czwartek w nocnej okupacji wzięło udział ok. stu studentów. W piątek 300-400 protestujących z okrzykiem "Sorbona dla studentów" usiłowało przerwać kordon policyjny, aby dostać się do kolegów prowadzących strajk okupacyjny wewnątrz. Policja użyła pałek i tarcz. Kilkudziesięciu studentów przedostało się na teren uniwersytetu przez okno. Wcześniej w piątek policja chciała usunąć strajkujących z budynku, ale kanclerz uczelni nie wyraził zgody na wejście funkcjonariuszy do środka. Dopiero w sobotę policja została poproszona przez władze uczelni o wtargnięcie na prestiżowy uniwersytet. W czasie policyjnej akcji, podaje AFP, rannych zostało dwu uczestników strajku a także jedenastu funkcjonariuszy. Policja, działająca na polecenie władz Sorbony, zatrzymała też 27 studentów. Zobacz zdjęcia z Sorbony Strajki w całym kraju Protesty przeciwko ustawie trwają od tygodni. We wtorek niezadowolenie na ulicach Francji wyraziło ponad milion osób. W piątek w Tours kilkuset protestujących studentów zajęło tory na dworcu kolejowym, wstrzymując na trzy godziny ruch pociągów. Ustawa lansowana przez premiera Dominique de Villepina ma w zamierzeniu doprowadzić do spadku bezrobocia, które wśród młodych przekracza 20 proc., a wśród osób o niskich kwalifikacjach sięga 40 proc. Lewicowa opozycja alarmuje, że młodzież stanie się we Francji zastraszoną i tanią siłą roboczą. Zdaniem protestujących, ustawa zwiększy zagrożenie utratą pracy wśród młodych, którzy powinni mieć takie same prawa pracownicze jak wszyscy. Według sondaży, ponad 60 proc. Francuzów jest przeciwnych tej reformie. Wygląda na to, że to nie koniec protestów. Związki studenckie już zapowiedziały kolejną falę demonstracji na 16 marca.