Jak podała lokalna telewizja WREG, powołując się na szeryfa hrabstwa Tate, Brada Lance'a, napastnik najpierw wszedł do sklepu, gdzie zabił mężczyznę, który miał broń. Następnie udał się do pobliskiego domu i zastrzelił kobietę. Według Lance'a podejrzany poszedł również do następnego domu i zranił tam śmiertelnie dwie osoby. - Zastępca szeryfa zobaczył pojazd, który odpowiadał opisowi samochodu podejrzanego i próbował go zatrzymać. Mężczyzna nie zatrzymał swojego auta, co spowodowało pościg - relacjonowała WREG. W USA doszło do kilku strzelanin w ciągu jednego dnia Z informacji miejscowych władz wynika, że domniemany sprawca wjechał na podjazd jakiegoś domu i został zatrzymany. Funkcjonariusze znaleźli obok jedną osobę martwą w samochodzie, a drugą na jezdni. CZYTAJ WIĘCEJ: USA. Śmiertelne pobicie zatrzymanego. Pokazano wideo z policyjnej kamery Zdaniem Lance'a napastnik mieszkał w Arkabutla. Miasteczko liczy około 250 mieszkańców i znajduje się 72 km na południe od Memphis, w Tennessee. Masakra w Missisipi: Joe Biden reaguje Prezydent Joe Biden powiedział, że jest wstrząśnięty masakrą stanie Missisipi. Ponownie zaapelował do Kongresu USA o przyjęcie prawa, które ograniczy dostęp do broni palnej. - Przemoc z użyciem broni palnej to epidemia. Kongres musi teraz zacząć działać - podkreślił prezydent. Strzelanina w Arkabutla nie była jedyną odnotowaną w piątek w Ameryce. Policja w Columbus, w Ohio, poinformowała o jednej ofierze śmiertelnej w tym mieście. Z kolei w New Haven, w Connecticut, 37-letni mężczyzna został poważnie ranny. Natomiast o zagrożeniu strzelaniną dowiedziała się dyrekcja szkoły i organy ścigania w Tigard, w Oregonie. Szkoła została w piątek zamknięta.