Według policji "dwaj terroryści" zaczęli strzelać w środę wieczorem do przechodniów, zabijając na miejscu trzy osoby. Później w szpitalu zmarła ciężko ranna kobieta. W sumie w strzelaninie obrażenia odniosło sześć osób. Rzecznik policji poinformował, że obaj napastnicy zostali schwytani, jednego przewieziono do szpitala, gdyż jest ranny. Zdementowano wcześniejsze doniesienia, że zamachowcy byli ubrani w stroje ortodoksyjnych Żydów. Z relacji świadków wynika, że mieli na sobie białe koszule i czarne spodnie. Według izraelskich mediów, napastnicy byli ze sobą spokrewnieni i pochodzili z wioski pod Hebronem na Zachodnim Brzegu Jordanu. W Izraelu przebywali nielegalnie. Zamach na Twitterze pochwalił przywódca rządzącego w Strefie Gazy Hamasu, Ismail Hanija. Targ Sarona, w którego skład wchodzi kilkadziesiąt sklepów z żywnością i restauracji, położony jest niedaleko izraelskiego sztabu generalnego i kompleksu budynków ministerstwa obrony. Fala antyizraelskich napaści Środowy atak w Tel Awiwie wpisuje się w falę antyizraelskich napaści, do których dochodzi od wielu miesięcy na terytoriach palestyńskich i w Izraelu. W ich wyniku od 1 października 2015 roku zginęło ponad 200 Palestyńczyków, 32 Izraelczyków, dwóch Amerykanów, Erytrejczyk i Sudańczyk. Większość palestyńskich ofiar to sprawcy lub domniemani sprawcy ataków. Rząd zapowiada "ofensywne i defensywne działania" Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w nocy ze środy na czwartek, że jego rząd podejmie "szereg ofensywnych i defensywnych działań" wobec terrorystów. Netanjahu zapowiedział, że policja, wojsko i służby bezpieczeństwa podejmą zdecydowane działania, by schwytać wszystkie osoby powiązane z atakiem w Tel Awiwie i zapobiec kolejnym zamachom. Netanjahu rozmawiał w pobliskim kompleksie budynków wojskowych z ministrami obrony i ds. bezpieczeństwa wewnętrznego, Awigdorem Liebermanem i Giladem Erdanem. Na czwartek zaplanowano kolejne posiedzenie izraelskiego gabinetu bezpieczeństwa, podczas którego mają być ustalone dalsze działania Izraela po ataku w Tel Awiwie. Tymczasem rządzący w Strefie Gazy radykalny Hamas zapowiedział kolejne zamachy. USA ostro potępiły atak "Stany Zjednoczone potępiają w najostrzejszych słowach przerażający atak terrorystyczny w Tel Awiwie" - oświadczył w środę wieczorem czasu lokalnego rzecznik Departamentu Stanu USA Mark Toner.