"Na obecnym etapie mogę potwierdzić śmierć jednego policjanta, a także to, że trzy osoby odniosły rany, w tym jeden policjant i dwie osoby cywilne" - zaznaczył w w swym oświadczeniu prokurator hrabstwa Hudson, w którego granicach znajduje się Jersey City. Komunikat cytuje agencja AFP. Motywy autorów strzelaniny nie są znane. Portale społecznościowe piszą, że sprawcami byli młodzi mężczyzna i kobieta. W niektórych doniesieniach pojawiła się informacja o trzecim zamachowcu, który wciąż jest na wolności. Miało to być zamaskowany Afroamerykanin. Gubernator stanu New Jersey nie potwierdził jeszcze oficjalnego bilansu strzelaniny, poinformował jedynie, że "kilku policjantów dostało się pod ostrzał zamachowców i niektórzy z nich są ranni". Do strzelaniny doszło przed jednym ze sklepów w Jersey City - poinformowała wcześniej we wtorek CNN, powołując się na burmistrza Stevena Fulopa. Prezydent USA Donald Trump został poinformowany o strzelaninie - podały służby prasowe Białego Domu. "Właśnie otrzymałem przerażające informacje o strzelaninie w Jersey City. Łączę się myślami i modlitwą z ofiarami i ich rodzinami w tym trudnym czasie" - napisał na Twitterze Trump.