Z pierwszych doniesień z miejsca zdarzenia wynika, że Palestyńczyk próbował wyrwać broń strażnikowi pilnującemu wejścia do siedziby skrajnie prawicowego żydowskiego stowarzyszenia religijnego Ateret Kohanim. Inny strażnik zastrzelił napastnika, raniąc przy tym kilku przechodniów. Liczba rannych - zależnie od źródła - mieści się w przedziale od pięciu do 10 osób. Czterech ludzi odniosło poważne obrażenia.