O wynikach dochodzenia poinformowała w środę wieczorem słowacka telewizja Markiza. Według policji zabójca Lubomir Harman oddał w sumie 140 strzałów, w tym 24 w jednym z mieszkań, a 116 na ulicy. Policjanci przesłuchali w tej sprawie kilkudziesięciu świadków. Sprawę zamknięto, ponieważ 48-letni Harman zginął w trakcie policyjnej obławy. Wykazano, że napastnik był odurzony acetonem i pił wcześniej alkohol. Do krwawego incydentu w bratysławskiej dzielnicy Devinska Nova Ves doszło 30 sierpnia 2010 roku. Sprawca najpierw wdarł się do mieszkania swoich sąsiadów, w którym zabił cztery kobiety i mężczyznę. Kolejną osobę zastrzelił przed wejściem do bloku. Później Harman zaczął strzelać wokół siebie, w tym do okien i balkonów. W ten sposób zabił jeszcze jedną kobietę i ranił 15 przypadkowych przechodniów. Jego atak zakończyła akcja policji; antyterroryści postrzelili go w klatkę piersiową, po czym on sam strzelił sobie w głowę. Po masakrze słowackie władze zaostrzyły przepisy dotyczące posiadania broni palnej, a policjantom wydano pistolety maszynowe. Na Słowacji powstał też film dokumentalny pt. "Devinsky masakr", relacjonujący zdarzenia z sierpnia 2010 roku.