Uzbrojony mężczyzna strzelał do policjanta na terenie kampusu Massachusetts Institute of Technology w Bostonie. Ranny został policjant, którego przewieziono do szpitala. Niestety, mężczyzna zmarł. Po tym tragicznym zdarzeniu na terenie kampusu jeszcze przez jakiś czas słychać było odgłosy strzałów i wybuchów. Budynki otaczał kordon policji. Po około godzinie uczelnia poinformowała na swojej stronie internetowej, że "mężczyzna podejrzany o zastrzelenie policjanta nie przebywa już na terenie kampusu Instytutu Technologicznego Massachusetts (MIT)". Jednocześnie zaapelowano o ostrożność w najbliższych godzinach Dziennik "Boston Globe" podał, że zatrzymany mężczyzna ma związek z poniedziałkowymi zamachami bombowymi na mecie maratonu w Bostonie. W poniedziałek bomby podłożone na mecie maratonu zabiły trzy osoby i raniły ponad 180.