Strzelał do premiera Słowacji. Sąd ogłosił wyrok dla zamachowca
Mężczyzna, który strzelał do słowackiego premiera Roberta Ficę, trafi do więzienia na 21 lat - zdecydował sąd. Napastnik został skazany za przeprowadzenie zamachu terrorystycznego. Wyrok nie jest prawomocny.

W skrócie
- Juraj Cintula został skazany na 21 lat więzienia za zamach na premiera Roberta Ficę, jednak wyrok nie jest prawomocny.
- Śledztwo nie potwierdziło powiązań napastnika ze słowacką opozycją, mimo sugestii premiera.
- Cintula oddał pięć strzałów do premiera, raniąc go, lecz sam twierdził, że nie chciał zabić, a jedynie powstrzymać jego politykę.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Słowacki sąd orzekł we wtorek, że Juraj Cintula, który w zeszłym roku postrzelił i zranił premiera Roberta Ficę, jest winny popełnienia czynu o charakterze terrorystycznym i skazał go na 21 lat więzienia. Groziło mu nawet dożywocie.
Wyrok ten może zostać zaskarżony przez skazanego lub prokuratorów do Sądu Najwyższego.
Na wtorokowej rozprawie zdecydowano, że Cintula pozostanie w areszcie tymczasowym.
Proces napastnika rozpoczął się 8 lipca w oddziale Specjalnego Sądu Karnego w Bańskiej Bystrzycy. Odbywał się z zachowaniem ścisłych środków bezpieczeństwa.
Słowackie media podawały, że mężczyzna w trakcie procesu zachowywał się irracjonalnie. Nie potrafił odpowiadać na pytania sądu i wygłaszał pozbawione sensu monologi.
Media: Fico próbował powiązać zamachowca z opozycją
Serwis domov.sk przypomina, że premier wielokrotnie sugerował, że mężczyzna, który próbował pozbawić go życia, był powiązany ze słowacką opozycją.
Na początku października ubiegłego roku oświadczył w RTVS, że strzelcem był aktywista mający "pełne kontakty" z partiami nieprzychylnymi jego rządowi.
Śledztwo jednak niczego takiego nie potwierdziło. W sądzie nie przedstawiono ani jednego dowodu na to, że Cintula kontaktował się z kimkolwiek z opozycji, ani że miał wspólników.
Zamach na premiera wstrząsnął Słowacją
Napastnik strzelił do słowackiego premiera pięć razy z odległości nieco ponad metra, gdy Fico witał ludzi w miejscowości Handlova 15 maja 2024 roku. Okazało się, że sprawcą ataku był 72-letni emeryt.
Szef słowackiego rządu odniósł poważne obrażenia brzucha, a także biodra, ręki i stopy. Po raz pierwszy pojawił się publicznie w lipcu ubiegłego roku, kilka miesięcy po ataku.
Cintula powiedział, że chciał skrzywdzić Fico, ale nie zabić, ponieważ chciał powstrzymać go przed kontynuowaniem polityki, która jego zdaniem szkodziła wolności i kulturze Słowacji.
Źródło: Reuters












