- Niestety, nękanie ze strony Strażników Rewolucji nie jest nowym zjawiskiem. To niebezpieczne i nieprofesjonalne. To rodzaj działań, w wyniku których mogą być poszkodowani i które mogą prowadzić do błędnych ocen w regionie - mówił Kirby. Dodał, że amerykańskie statki mają prawo do "samoobrony" i wiedzą, jak z niej korzystać. Rzecznik Pentagonu wyjaśnił, że strzały oddane zostały z karabinu maszynowego kaliber 12,7 mm. Podobne wydarzenie miało miejsce pod koniec kwietnia. Wówczas amerykański okręt patrolowy oddał strzały ostrzegawcze po tym, jak trzy okręty marynarki wojennej irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej zbliżyły się do niego w Zatoce Perskiej. - Działania, które zazwyczaj obserwujemy ze strony marynarki wojennej Iranu, niekoniecznie są kierowane przez najwyższego przywódcę państwa irańskiego, a raczej przez nieodpowiedzialnych lokalnych dowódców na miejscu zdarzenia - mówił wtedy generał piechoty morskiej Kenneth McKenzie, szef Centralnego Dowództwa USA. Cieśnina Ormuz to strategiczny szlak wodny, którym przepływa jedna trzecia ropy transportowanej drogą morską na świecie.