Najmłodsi Palestyńczycy do końca życia nie zapomną widoku zabitych rodziców, zrujnowanych domów i zawsze będą pamiętać przerażające noce spędzane w domach, kiedy cała rodzina modliła się, by bomba nie uderzyła w ich dom. - 457 dzieci straciło życie, prawie 3 tysiące zostało rannych, a tysiące rodzin straciło swoje domy, które zostały całkowicie albo częściowo zniszczone - mówi Pernille Ironside, szefowa biura UNICEF w Gazie. Eksperci podkreślają jednak, że palestyńskie dzieci ginęły lub zostawały ranne nie tylko od rakiet Izraela ale także Hamasu. Specjaliści alarmują, że będą potrzebowały nie tylko specjalistycznego leczenia, bo wiele z nich ma bardzo skomplikowane urazy. Potrzebni są też psychologowie. ONZ twierdzi, że jedna trzecia całej populacji Gazy potrzebuje pomocy psychologa. Na miejscu jest już około setka międzynarodowych specjalistów. Wojna w Strefie Gazy trwa już 38 dni, a liczba zabitych przekroczyła dwa tysiące osób. Po stronie palestyńskiej zginęło co najmniej 1965 osób, w tym ponad 1400 cywilów. Po stronie izraelskiej konflikt kosztował życie 68 osób, w tym głównie żołnierzy.