Strażnicy graniczni zaatakowani w Gruzji. "Doznali poważnych obrażeń głowy"
"Grupa funkcjonariuszy Straży Granicznej została zaatakowana w Tbilisi, po zakończonej operacji powrotowej" - przekazała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Funkcjonariusze przebywali za granicą w związku z deportacją z Polski obywateli Gruzji. Strażnicy doznali obrażeń głowy i przeszli operacje.

W skrócie
- Funkcjonariusze Straży Granicznej zostali zaatakowani w Tbilisi po zakończeniu akcji deportacyjnej.
- Dwóch funkcjonariuszy doznało poważnych obrażeń głowy i przeszło operacje, ich stan jest stabilny.
- Sprawców ataku zatrzymały lokalne służby, a poszkodowani otrzymują wsparcie medyczne i konsularne.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Komunikat w sprawie ataku na polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej przekazała w czwartek rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Karolina Gałecka.
"Grupa funkcjonariuszy Straży Granicznej została zaatakowana w Tbilisi, po zakończonej operacji powrotowej, w której przymusowo zobowiązano do powrotu Gruzinów i Pakistańczyków" - przekazała Gałecka we wpisie zamieszczonym w sieci.
Funkcjonariusze Straży Granicznej zaatakowani w Tbilisi. "Są po operacji"
Rzeczniczka MSWiA dodała, że dwóch funkcjonariuszy doznało poważnych obrażeń głowy. "Obaj są po operacji. Ich stan jest stabilny. Pozostają pod opieką medyczną i konsularną" - zapewniła.
Na miejscu obecna jest oficer łącznikowa Straży Granicznej. "Okoliczności tego ataku wyjaśniają lokalne służby, które ujęły już dwóch napastników" - przekazała Karolina Gałecka.
Jednocześnie zapewniła, że są w stałym kontakcie z poszkodowanymi i ich rodzinami. Wcześniej Polska Agencja Prasowa informowała, że funkcjonariusze mieli zostać zaatakowani z użyciem prętów i noża.
Z kolei Straż Graniczna dodała w komunikacie, że "funkcjonariusze w Tbilisi mieli przerwę w drodze do Polski po zakończonej operacji powrotowej, w której przymusowo zobowiązano do powrotu obywateli Gruzji i Pakistanu".
Akcja Straży Granicznej. Deportowano obywateli Gruzji i Pakistanu
Akcję deportacyjną dziewięciu Pakistańczyków i 10 Gruzinów zorganizowano w środę. Samolot czarterowy z obcokrajowcami na pokładzie wystartował z lotniska w Radomiu.
Głównym powodem wydania decyzji o wydaleniu z Polski wobec obywateli Gruzji były "względy bezpieczeństwa i ochrony porządku publicznego". Straż Graniczna przekazała, że dziewięciu a nich posiadało wyroki za przestępstwa popełnione w naszym kraju.
"W przypadku Pakistańczyków był to brak dokumentów uprawniających do pobytu w Polsce i przekroczenie granicy państwowej wbrew obowiązującym przepisom na odcinku białoruskim" - nadmieniono w komunikacie.
Operacja została przeprowadzona przez funkcjonariuszy z Zarządu ds. Cudzoziemców Komendy Głównej Straży Granicznej we współpracy z Fronteksem, Europejską Agencją Straży Granicznej i Przybrzeżnej.












