Komisja wyraża w ogłoszonym w Genewie raporcie "głębokie zaniepokojenie z powodu rosnącej, niezwykle wysokiej liczby wyroków śmierci orzekanych i wykonywanych przez państwo", a także wobec "niezwykłej liczby wykroczeń, bardzo ogólnikowo określonych", w przypadku których stosuje się w Iranie karę śmierci. "Komisja jest również zaniepokojona z powodu nieustannego przeprowadzania publicznych egzekucji, łącznie z ukamienowaniem, jako metody wykonywania kary śmierci (...) oraz z powodu wielkiej liczby egzekucji dokonywanych w rejonach zamieszkanych przez mniejszości etniczne" - stwierdza raport. Stosowanie kary śmierci jest regułą w przypadku osób, które w chwili popełnienia przestępstwa nie miały jeszcze ukończonych 18 lat - podkreśla Komisja. Wezwała ona Iran do zamiany niewykonanych dotąd wyroków śmierci w stosunku do niepełnoletnich na inne kary. ONZ-owska Komisja Praw Człowieka domaga się także dochodzenia w sprawie oskarżeń o stosowanie tortur i znęcania się nad więźniami, które napływają w wielkiej liczbie od czasu wyborów prezydenckich z czerwca 2009 roku. Raport zwraca uwagę na stosowanie kar fizycznych, zwłaszcza amputacji kończyn i kary chłosty, w przypadkach kradzieży lub obrazy Boga ("mohareb" w języku farsi) oraz niektórych rodzajów aktów seksualnych. Jeśli chodzi o dyskryminację z powodu płci, Komisja przypomina, że w Iranie kobiety nie mogą wychodzić za mąż bez pozwolenia ojca, tracą prawo do opieki nad dziećmi w przypadku rozwodu lub śmierci męża, nie mają tych samych praw dziedziczenia, co ich bracia i obowiązane są przez prawo do "posłuszeństwa" wobec męża. Raport zwraca też uwagę na "prześladowanie i kary, łącznie z karą śmierci, stosowane wobec lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transseksualnych". "Co się tyczy ograniczania wolności religijnej, Komisja wskazuje na dyskryminację wyznawców islamu, którzy zmienili wiarę (na chrześcijańską) i zostali aresztowani na podstawie artykułu 225 projektu nowego Kodeksu Karnego, który wprowadza obowiązkowe stosowanie kary śmierci wobec osób skazanych za apostazję" - czytamy w raporcie Komisji ONZ.(