- Jestem uzależniony od transportu publicznego. Jeśli nie będzie funkcjonował, jestem uziemiony - stwierdził jeden z mieszkańców miasta. Dla londyńczyków podstawiane są dodatkowe autobusy, powstały również dodatkowe parkingi dla rowerów. Czy to wystarczy? Korespondent RMF FM Bogdan Frymorgen na bieżąco kontroluje sytuację w stolicy Wielkiej Brytanii. Związkowcy z RMT domagają się podwyżek płac i oskarżają London Underground o niedotrzymywanie ustaleń dotyczących zwolnień grupowych. Pracodawca oferuje podwyżkę powyżej stopy inflacji, rozłożoną na dwa lata, i zapewnienie, że będzie unikał zwolnień wszędzie tam, gdzie to możliwe. RMT domaga się też przywrócenia do pracy dwóch pracowników metra zwolnionych dyscyplinarnie. Burmistrz Londynu Boris Johnson nazwał strajk absurdalnym i niepotrzebnym i skrytykował organizatorów.