Jak ostrzegł Unite, akcja strajkowa pracowników firmy usług lotniczych Menzies wpłynie na wiele linii lotniczych i zakłóci mnóstwo lotów opuszczających terminale 2, 3 i 4 na najbardziej ruchliwym lotnisku w Wielkiej Brytanii. Wyjaśniono, że 350 pracowników rozpocznie 72-godzinny strajk w piątek 18 listopada o godzinie 04:00. Wynagrodzenie niezgodne z inflacją Akcja ma szczególnie dotknąć takie linie, jak: Air Canada, American Airlines, Luthansa, Swiss Air, Air Portugal, Austrian Airlines, Qantas, Egypt Air, Aer Lingus czy Finnair. "Pracownicy Menzies odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa lotów na Heathrow. Menzies jest zamożną firmą i w pełni stać ją na godne podwyżki dla swoich pracowników. To chciwość uniemożliwia złożenie oferty godziwej zapłaty" - stwierdziła sekretarz generalna związku zawodowego Unite Sharon Graham. Protestujący domagają się wyższej płacy. Uważają, że ich firma oferuje im niewystarczające wynagrodzenie. "Wszystkie złożone do tej pory oferty są znacznie poniżej aktualnej realnej stopy inflacji i oznaczają znaczną realną obniżkę płac" - wyjaśniono w oświadczeniu. Problem z systemem obsługi bagażu na lotnisku Heathrow To nie pierwsze w tym roku komplikacje na lotnisku Heathrow. W czerwcu doszło tam do awarii systemu obsługującego bagaże. W efekcie czego walizki pasażerów nie trafiały do samolotów i nie były także wydawane na taśmociągach. Wynikiem usterki były setki walizek piętrzących się w halach terminala drugiego, ponieważ pracownicy układali je w stosach.