Utrudnienia dotknęły około 10 tysięcy pasażerów. W miarę możliwości Lufthansa oferuje im miejsca na inne połączenia bądź bilety na podróż pociągami. Strajk pilotów, zrzeszonych w związku zawodowym Cockpit, rozpoczął się we wtorek w południe i ma potrwać do północy w środę. To już kolejny taki protest. Dwa tygodnie temu strajk doprowadził do poważnych zakłóceń na większych niemieckich lotniskach. Odwołano wówczas ponad 600 lotów, w tym do Polski. Tym razem największe problemy w środku sezonu urlopowego występują na lotniskach we Frankfurcie nad Menem, Duesseldorfie, Hanowerze, Stuttgarcie, Berlinie-Tegel, Lipsku oraz Hamburgu. Związkowcy chcą wywrzeć presję na Lufthansę w trwających od miesięcy negocjacjach płacowych. We wtorek Lufthansa zaproponowała pilotom CitiLine podwyżkę wynagrodzeń o 5,5 proc. w ciągu 18 miesięcy, a pilotom Eurowings - o 6,5 proc. w ciągu dwóch lat. Z kolejnymi utrudnieniami w ruchu lotniczym należy liczyć się już pod koniec tygodnia, kiedy to zakończy się referendum strajkowe zorganizowane przez związek zawodowy ver.di wśród pracowników personelu naziemnego i kabinowego Lufthansy.