Strajk głodowy Ukraińca. Jest podejrzany o wysadzenie Nord Stream
Obywatel Ukrainy Serhij K., podejrzany o zniszczenie gazociągu Nord Stream, od 31 października prowadzi strajk głodowy - przekazał we wtorek jego adwokat Nicola Canestrini. Jak dodał, jego klient żąda poszanowania podstawowych praw. Ukrainiec na na mocy wyroku sądu we Włoszech ma zostać wydany Niemcom.

W skrócie
- Ukraiński obywatel Serhij K. oskarżony o udział w ataku na Nord Stream prowadzi we włoskim więzieniu strajk głodowy, domagając się poszanowania swoich praw.
- Włoskie sądy dwukrotnie wyraziły zgodę na jego wydanie Niemcom, jednak sprawa została skierowana do ponownego rozpoznania.
- Obrona Serhija K. podnosi wątpliwości co do gwarancji procesowych i politycznego tła zarzutów.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
27 października sąd apelacyjny w Bolonii zgodził się na przekazanie niemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości 49-letniego obywatela Ukrainy, podejrzanego o atak na gazociąg Nord Stream w 2022 roku.
Ukrainiec - były wojskowy - został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania w sierpniu kołoRimini, gdzie przebywał z rodziną na wakacjach. Twierdził, iż nie miał nic wspólnego z akcją sabotażową, a w tamtym czasie przebywał w Ukrainie.
W następnych miesiącach włoskie sądy kolejnych instancji wydały zgodę na przekazanie mężczyzny Niemcom, które chcą wytoczyć mu proces. Następnie włoski Sąd Najwyższy (Kasacyjny) zablokował zgodę wydaną wcześniej przez sąd apelacyjny i odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Serhij H. odmawia jedzenia. Strajk głodowy podejrzanego o zniszczenie Nord Stream
Boloński sąd po raz drugi wyraził zgodę na przekazanie Ukraińca Niemcom. Mecenas Canestrini zapowiedział ponowne zaskarżenie tej decyzji we włoskim Sądzie Najwyższym.
We wtorek adwokat Serhija K. przekazał włoskim mediom, że jego klient, osadzony w więzieniu, piąty dzień z rzędu odmawia jedzenia, domagając się poszanowania podstawowych praw.
Jak wyjaśnił, prawa te mają dotyczyć odpowiedniego odżywiania, zgodnego z jego stanem zdrowia, godnych warunków przetrzymywania oraz takiego samego traktowania, jak w przypadku innych więźniów, zwłaszcza w kwestiach związanych z wizytami rodziny i dostępem do informacji.
Prawnik ogłosił ponadto, że zwrócił się o interwencję do dyrekcji więzienia i włoskiego ministerstwa sprawiedliwości.
Wcześniej Canestrini argumentował, że w toku postępowania przed sądem w Bolonii nie zweryfikowano gwarancji procesowych oraz dotyczących warunków uwięzienia Serhija K. w Niemczech.
Ponadto prawnik zwrócił uwagę na "charakter polityczny i militarny zarzucanych czynów, które wpisują się w kontekst operacji powiązanych z międzynarodowym konfliktem zbrojnym".
Wysadzenie Nord Stream. Co się wydarzyło?
Niemieckie media podały wcześniej, że K. był organizatorem ataku na rosyjsko-niemiecki Nord Stream, a nie - jak sądzono - jednym z koordynatorów tej operacji.
Według niemieckiej prokuratury Ukrainiec i jego towarzysze do swojej akcji wykorzystali jacht, który wypłynął z portu w Rostocku. Wynajęli go w RFN na podstawie fałszywych dokumentów tożsamości i z pomocą pośredników.
Śledczy twierdzą, iż nurkowie przyczepili do nitek gazociągu Nord Stream co najmniej cztery ładunki wybuchowe. Później mieli zostać odebrani przez kierowcę i zawiezieni do Ukrainy.













