"Poruszam ten temat w rozmowach ze wszystkimi sojusznikami, ale Niemcy za względu na swój potencjał gospodarczy mają większe znaczenie niż inne kraje" - powiedział Stoltenberg w wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung". "Stany Zjednoczone wydają na obronność 4 proc. produktu krajowego brutto, w Europie oscylujemy wokół 1 proc. To nie jest sprawiedliwy podział obciążeń" - zaznaczył sekretarz generalny NATO. Na spotkaniu na szczycie w zeszłym roku w Walii Sojusz Północnoatlantycki postanowił zwiększyć budżety wojskowe państw członkowskich w ciągu 10 lat do 2 proc. PKB. Obecnie tylko pięć krajów, w tym Polska, spełniają to kryterium. Niemcy zapowiedziały stopniowe zwiększenie w ciągu czterech najbliższych lat wydatków na Bundeswehrę z 32,97 mld do 35,01 mld euro. Pomimo tego Berlin nie spełni zalecenia NATO, tym bardziej, że niemiecki PKB będzie wzrastał w szybszym tempie niż wzrost środków na wojsko. Stoltenberg weźmie udział we wtorek w Berlinie w uroczystościach związanych z 60. rocznicą wstąpienia RFN do NATO. Zobacz też: "Rosja musi byc pewna, że Ukraina nie wstąpi do NATO"