Stoltenberga niepokoją agresywne zachowania Rosjan - przeloty nad niszczycielem marynarki Stanów Zjednoczonych na bardzo niskim pułapie zaledwie 9 metrów. Ale w wywiadzie dla telewizji SKY sekretarz generalny NATO starał się nie przypisywać odpowiedzialności najwyższym czynnikom rosyjskim. - To jest niebezpieczne i nieprofesjonalne zachowanie rosyjskich pilotów. I nie jest to jedyny przykład - zaznaczył. Jens Stoltenberg uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy Amerykanie mieli prawo otworzyć ogień do rosyjskich samolotów, ale przypomniał, że "kilka miesięcy temu byliśmy świadkami zestrzelenia rosyjskiego samolotu nad Turcją. Ilustruje to różne niebezpieczeństwa i potrzebę przejrzystości, redukowania ryzyka". Stoltenberg nie uważa, aby Rosja miała prawo czuć się na Bałtyku zagrożona, czy prowokowana. - Wszystko, co podejmujemy jest defensywne, proporcjonalne i stanowi reakcję na postępowanie Rosji na Ukrainie. NATO nie szuka konfrontacji z Rosją, nie chcemy nowej zimnej wojny- zapewnił sekretarz generalny NATO w wywiadzie udzielonym brytyjskiej telewizji SKY. Powiedział też, że również lokalizacja szczytu Sojuszu w Warszawie nie jest elementem prowokowania Moskwy.