"Nie dostrzegamy żadnego znaku, by Rosja była gotowa do powrotu do przestrzegania traktatu INF. Problemem są nowe pociski średniego zasięgu, które mogą przenosić głowice nuklearne, co jest jasnym złamaniem traktatu INF" - mówił na konferencji prasowej w Brukseli po posiedzeniu rady sekretarz generalny Sojuszu. Nie jest to jednak zaskoczenie, bo prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę o wstrzymaniu udziału Rosji w układzie INF w środę. Rosja, zawieszając swój udział w dwustronnym porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi, powołuje się na decyzję strony amerykańskiej, która zapowiedziała wycofanie się z traktatu. Waszyngton zarzuca Moskwie rozmieszczanie zakazanych przez INF pocisków 9M729 (w terminologii zachodniej SSC-8) i zażądał od niej zniszczenia lub zmodyfikowania tych pocisków. Jednak Rosja odrzuca te zarzuty. Układ INF o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu podpisali przywódcy USA i ówczesnego ZSRR, Ronald Reagan i Michaił Gorbaczow w 1987 roku w Waszyngtonie. Przewidywał on likwidację arsenałów tej broni, a także zabraniał jej produkowania, przechowywania i stosowania. Układem objęte były pociski o zasięgu od 500 do 5500 km. Do czerwca 1991 roku obie strony wywiązały się z postanowień umowy: ZSRR zniszczył 1846 pocisków, a USA - 846.