"Teraz możemy oczekiwać, że Theresa May zakończy możliwie szybko okres niepewności i złoży formalny wniosek o wyjście z Unii Europejskiej" - powiedział Steinmeier w wywiadzie dla niedzielnego wydania "Bilda", o którym redakcja poinformowała z wyprzedzeniem w czwartek. Steinmeier uznał powierzenie resortu spraw zagranicznych czołowemu zwolennikowi Brexitu Borisowi Johnsonowi za "dobitny sygnał" wskazujący na to, że brytyjska premier "traktuje poważnie wynik referendum i chce zrealizować Brexit". Johnson będzie musiał wykazać się odpowiedzialnością także w sprawach "wykraczających poza Brexit" - dodał. Bardziej dosadnie skomentował nominację Johnsona kolega partyjny Steinmeiera, ekspert SPD ds. polityki zagranicznej Rolf Muetzenich. Socjaldemokrata powiedział "Spieglowi", że po tej decyzji "nie zdziwiłby się, gdyby brytyjskim ministrem zdrowia został Dracula (wampir z Transylwanii)".