Szef ukraińskiego rządu przekazał po rozmowach, że Niemcy udzielą Ukrainie kredytu w wysokości 500 mln euro. Środki te mają być wykorzystane m.in. na modernizację energetyki i odbudowę zniszczonego działaniami wojennymi Donbasu. "Wysoko oceniamy program reform, które realizujecie i macie zamiar zrealizować w przyszłości, i uważamy, że powinien on otrzymać szerokie wsparcie ze strony społeczności międzynarodowej" - powiedział Steinmeier na wspólnej konferencji prasowej z Jaceniukiem. Niemiecki minister relacjonował, że w piątek spotkał się z obserwatorami specjalnej misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie, którzy oceniają, że w ostatnim czasie sytuacja na wschodzie Ukrainy, gdzie trwa konflikt z prorosyjskimi separatystami, ulega zaostrzeniu. "Zastanowimy się, jak nie dopuścić do wzrostu napięcia" - podkreślił. Zapowiedział, że w sobotę uda się do Dniepropietrowska, by "na miejscu przekonać się o rozwoju sytuacji". Obwód dniepropietrowski graniczy z obwodem donieckim, w części którego w ubiegłym roku separatyści ogłosili powstanie tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. W części obwodu ługańskiego ogłoszono powstanie separatystycznej Ługańskiej Republiki Ludowej. Wcześniej w piątek Steinmeier wystąpił jako gość specjalny VIII Forum Bezpieczeństwa w Kijowie. Oświadczył tam, że konflikt na wschodzie Ukrainy to wynik konfrontacji, na którą zdecydowała się Rosja. Niemiecki dyplomata zapewnił w swym przemówieniu, że dalszy los sankcji wobec Rosji zależy od realizacji przez nią mińskich porozumień na rzecz rozwiązania konfliktu w Donbasie. Ocenił jednocześnie, że konflikt ten można rozwiązać wyłącznie drogą rozmów. Z Kijowa Jarosław Junko