- Dziesięć lat temu UE stała się nie tylko większa, lecz wiele też w wyniku rozszerzenia na Wschód zyskała: doświadczenie, historię i polityczne znaczenie. Ale przede wszystkim Europa stała się bogatsza: bogatsza o nowe języki, kulturę, idee i także perspektywy życiowe - powiedział Steinmeier podczas debaty w parlamencie z okazji 10. rocznicy przyjęcia Polski i dziewięciu innych krajów do UE.Europa wykorzystała 10 lat temu swoją szansę i przezwyciężyła rozłam, który dzielił nie tylko kontynent, lecz także miliony rodzin. - Rozszerzenie na Wschód jest sukcesem - podkreślił szef niemieckiej dyplomacji. Przypomniał, że wbrew czarnym scenariuszom, propagowanym przez wielu polityków i ekspertów, którzy ostrzegali wówczas przed zalewem niemieckiego rynku pracy przez tanią siłę roboczą, w Niemczech powstało w wyniku rozszerzenia kilkaset tysięcy, "niektórzy mówią nawet o milionie", nowych miejsc pracy. Steinmeier uznał za "niezwykle cenne" doświadczenia krajów środkowoeuropejskich zdobyte w procesie politycznej i gospodarczej transformacji po 2004 roku dla aktualnej polityki UE wobec Ukrainy i prób ustabilizowania sytuacji w tym kraju. Minister powiedział, że obecnie, "gdy we wschodniej części Europy obudziły się dawne demony", szczególnie ważna staje się jedność UE. Szczególnie kraje, które w 2004 roku wstąpiły do UE,oczekują od nas solidarności - podkreślił polityk SPD. - Kraje te wstąpiły 1 maja 2004 roku do wspólnoty solidarnej, a nie do unii działającej tylko przy ładnej pogodzie - powiedział Steinmeier. Szef niemieckiego MSZ zastrzegł, że solidarność nie wyklucza krytyki wszędzie tam, gdzie naruszana jest niezależność prasy i wymiaru sprawiedliwości i gdzie walka z korupcją prowadzona jest w niewystarczającym stopniu. - Mamy prawo wymagać, by prace, które powinny zostać wykonane, zostały faktycznie wykonane - powiedział Steinmeier, nie wymieniając jednak żadnego konkretnego kraju. Poseł SPD Dietmar Nietan wskazał w debacie w Bundestagu na wielka odwagę ludzi zza żelaznej kurtyny, którzy przeprowadzając pokojową rewolucję, udowodnili, że "dążenia do wolności nie da się powstrzymać nawet najbardziej perfidnymi metodami". Nietan zwrócił uwagę, że w nowych krajach UE nie wszyscy skorzystali na transformacji. - Nie zapominajmy, że są tam też przegrani, a przepaść między bogatymi i biednymi nie została zasypana - mówił socjaldemokrata. Deputowani postkomunistycznej Lewicy kwestionowali pogląd, iż rozszerzenie UE stanowiło cezurę w historii Europy. Ważniejszą datą jest 8 maja 1945 roku: zwycięstwo nad faszyzmem i kapitulacja III Rzeszy - przekonywał Wolfgang Gehrcke. Poseł Lewicy krytykował politykę UE wobec Rosji w obecnym konflikcie o Ukrainę. Z Berlina Jacek Lepiarz