Szef MSZ Rosji ze swej strony ocenił, że istnieje zgoda co do tego, iż określenie linii rozgraniczenia powinno być jednym z priorytetowych działań. Na wspólnej konferencji prasowej Steinmeier podkreślił, że "rozdzielenie stron" jest sprawą o znaczeniu pierwszoplanowym. - Możemy powiedzieć, że jesteśmy dość blisko rozwiązania tego problemu - dodał. - Teraz powinniśmy pilnować, by wojskowi, którzy za to odpowiadają, podpisali ten dokument - zaznaczył. Według niego po podpisaniu takiego dokumentu może rozpocząć się "wycofywanie ciężkiego uzbrojenia ze strefy konfliktu. "Nie ma powodów do optymizmu" Jednocześnie Steinmeier przyznał na konferencji, że "nie ma powodów do optymizmu", jeśli chodzi o realizację ustaleń z Mińska, podjętych tam przez strony konfliktu we wrześniu. - Nawet jeśli są powody, by powiedzieć sobie, że najważniejsze zobowiązania nie zostały dotrzymane, to zrezygnowanie z tego dokumentu byłoby ogromną stratą - oświadczył. - Tym, co musimy robić, jest ciężka praca nad przekonaniem ludzi w sytuacji, w której wcześniej zainicjowany proces pokojowy, jak się wydaje, nie jest zdolny do działania - wskazał. "Nie możemy dopuścić do nowego podziału Europy" Odnosząc się do wyników rozmów z Ławrowem, Steinmeier powiedział: "nasze pokolenie nie powinno dopuścić do nowego podziału Europy, tak abyśmy nigdy więcej nie zmienili się z partnerów w przeciwników". Zauważył też, że 25 lat po obaleniu muru berlińskiego "ponownie widzimy, że w miejsce dialogu panuje milczenie, w miejsce współpracy i rozmów - zamykanie się, w miejsce współpracy - konfrontacja". Jak podaje agencja DPA, powołując się na przedstawicieli delegacji niemieckiej, szef MSZ otrzymał zaproszenie na spotkanie z prezydentem Władimirem Putinem jeszcze we wtorek wieczorem. Ławrow na konferencji powiedział, że priorytetem powinny być teraz zabiegi o ustalenie linii rozgraniczenia. - Wszyscy powinniśmy teraz poprzeć trwające obecnie ustalanie konkretnej linii rozgraniczenia - oświadczył. Oskarżył też władze w Kijowie o "składanie aroganckich oświadczeń po to, aby nie dopuścić do skoncentrowania się na głównej sprawie, którą jest bezpośredni dialog między władzami kijowskimi i przywódcami południowego wschodu" Ukrainy. Rosja nalega na wykorzystanie "formatu mińskiego" Podkreślił, że Rosja nalega na dalsze wykorzystanie "formatu mińskiego" w rozmowach o uregulowaniu konfliktu. - Rosja opowiada się za bezwarunkową kontynuacją procesu mińskiego. To unikalny format. Tylko w nim reprezentowane są strony konfliktu przy udziale Rosji i OBWE - powiedział rosyjski minister. - Uważamy także, że dalszym nieodzownym krokiem po przerwaniu wszelkich wrogich działań powinna być wspólna praca nad zorganizowaniem więzi ekonomicznych i politycznych" pomiędzy stronami konfliktu - dodał szef MSZ. Rosja - podkreślił - uznaje za najważniejsze zadanie "kontynuację trwałego i bezpośredniego dialogu Kijowa z Donieckiem i Ługańskiem". Kontekstem tego dialogu powinny być wybory, które odbyły się na Ukrainie "i na tym terytorium ukraińskim, które kontrolują przedstawiciele Doniecka i Ługańska - mówił Ławrow. Jak dodał, Rosja "będzie pomagać w tworzeniu sprzyjających warunków" do organizowania takiego dialogu. 2 listopada prorosyjscy separatyści przeprowadzili wybory na terytoriach w obwodzie donieckim i ługańskim, które są obecnie pod ich kontrolą. Rosja uznała te wybory; władze Ukrainy i państwa zachodnie uznają je za nielegalne.