W razie konieczności nominacja ta zostanie przeforsowana przed sądem - zagroził. - We wtorek skorzystamy z naszego prawa zaproponowania (kandydatury) i oczywiście zaproponujemy panią Steinbach - oświadczył Knauer. Jego wypowiedź z wtorkowego wydania dziennika opublikowała z wyprzedzeniem agencja dpa. Prezydium Związku Wypędzonych zbiera się we wtorek wczesnym popołudniem we Frankfurcie nad Menem, by przedyskutować kwestię nominowania szefowej Związku do władz fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie", która ma utworzyć w Berlinie centrum muzealno-dokumentacyjne poświęcone wysiedleniom Niemców. Już w lutym zgłoszono kandydaturę Steinbach na jedno z trzech przysługujących BdV miejsc w tym 13-osobowym gremium. Wobec protestów ze strony Polski oraz współrządzącej wówczas Niemcami SPD Związek wycofał się z tej nominacji. Nie zaproponował żadnej kandydatury na miejsce Steinbach, licząc na to, że po wrześniowych wyborach i zmianie układu koalicyjnego uda się przeforsować wcześniejszą decyzję. Wejściu Steinbach do rady fundacji sprzeciwia się jednak także nowy szef MSZ, przywódca liberalnej partii FDP Guido Westerwelle, który tłumaczy, że nie chce obciążać stosunków z Polską sporem o szefową BdV. Zgodnie z ustawą skład rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" ostatecznie zatwierdza rząd federalny.