Starcia z w Kalifornii. Zamieszki po operacji agentów federalnych
Podczas aresztowania jednego z uczestników zamieszek w kalifornijskim Oxnard doszło do starć między agentami federalnymi a protestującymi mieszkańcami. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i odpalili granaty hukowo-błyskowe. W tym samym dniu prezydent Donald Trump zapowiedział, że w razie potrzeby może wysłać do amerykańskich miast siły zbrojne.

W skrócie
- Agenci federalni w Oxnard, Kalifornia, zastosowali gaz łzawiący i granaty hukowe wobec protestujących podczas operacji DHS, czego skutkiem było zatrzymanie jednej osoby.
- Świadkowie relacjonowali chaos i panikę podczas interwencji, a burmistrz miasta odciął się od udziału lokalnej policji w działaniach federalnych.
- Prezydent Trump zapowiedział możliwość użycia sił zbrojnych w miastach oraz pochwalił działania Gwardii Narodowej, podczas gdy miasta rządzone przez demokratów kontestowały uprawnienia federalne.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) poinformował, że operacja doprowadziła do aresztowania osoby za rzucanie kamieniami w agentów podczas wcześniejszego starcia. Oxnard znajduje się w hrabstwie Ventura.
"Ten brutalny uczestnik zamieszek, aresztowany przez HSI, należał do grupy agitatorów o nazwie VC Defensa - sieci szybkiego reagowania, która regularnie utrudnia i blokuje pracę organów ścigania" - powiedziała zastępczyni sekretarza DHS, Tricia McLaughlin.
Jak dodała urzędniczka, podczas operacji, którą protestujący próbowali zakłócić, uratowano 10 dzieci migrantów przed potencjalnym wykorzystaniem, pracą przymusową i handlem ludźmi".
Chaos w Oxnard. Świadkowie mówią o panice i gazie łzawiącym
Świadkowie wydarzenia mówili o chaosie panującym podczas wykonywania przez agentów federalnego nakazu aresztowania.
- To straszne, w Oxnard wszędzie jest pełno imigrantów. (Agenci) obierają sobie za cel miejsca, w których imigranci pracują. Obierają sobie za cel miejsca, do których odwożą dzieci do szkół. To absurdalne - cytuje stacja KABC jedną z mieszkanek Oxnard.
Burmistrz dystansuje się od operacji. Lokalna policja poza działaniami DHS
Według burmistrza Luisa McArthura miejscowa policja nie brała udziału w operacji. Teren zabezpieczyło DHS.
- Agenci użyli gazu, kiedy demonstranci próbowali ich zablokować - wyjaśnił McArthur.
KABC zauważyła, że po interwencji agenci odjechali, pozostawiając za sobą rozgniewany tłum protestujący przeciwko powtarzającym się rewizjom w mieście.
Trump grozi użyciem sił zbrojnych. Pochwały dla Gwardii Narodowej
Z kolei jak informuje CBS News, prezydent Donald Trump powiedział reporterom na pokładzie Air Force One, że może wysłać do amerykańskich miast siły zbrojne USA - "armię, marynarkę wojenną, siły powietrzne, piechotę morską, kogokolwiek zechce". Ostrzegł, że uczyni to, jeśli uzna za konieczne.
- Jeśli zechcę uchwalić jakąś ustawę, mogę to robić rutynowo… i będę mógł robić, co zechcę - zaznaczył Trump. Podkreślił, że jak dotąd takie działania nie były konieczne.
Prezydent pochwalił rozmieszczanie Gwardii Narodowej w miastach takich jak Waszyngton i Memphis. Uznał, że przyczynia się to do zmniejszenia przestępczości, podczas gdy kilka miast i stanów pod rządami demokratów, w tym Kalifornia, złożyło pozwy kwestionujące uprawnienia administracji do tych działań.














