Co najmniej ośmiu członków sił bezpieczeństwa zostało rannych - oświadczył gubernator prowincji Sirnak, Vahdettin Ozkan. Walki rozpoczęły się, gdy grupa rebeliantów zaatakowała w niedzielę wieczorem obiekty sił bezpieczeństwa. Policjanci i żołnierze odpowiedzieli na atak, wywiązały się gwałtowne starcia. Źródła we władzach lokalnych powiadomiły, że zginęło około 20 kurdyjskich bojowników. W ostatnich tygodniach nastąpiła eskalacja przemocy między siłami rządowymi a separatystami z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), którzy prowadzą zbrojną walkę o szeroką autonomię lub niepodległość prowincji kurdyjskich na południowym wschodzie Turcji. Trwający od 1984 roku konflikt spowodował śmierć kilkudziesięciu tysięcy osób.