Według hongkońskiego ośrodka informacji na temat praw człowieka i demokracji rannych zostało co najmniej 200 ludzi. Protestujący zgromadzili się w pobliżu hotelu "Yonglong" po śmierci, w minioną środę, w podejrzanych okolicznościach mężczyzny, który pracował w hotelu jako kucharz. - Co najmniej 10 tysięcy ludzi przyszło wczoraj (w piątek) w rejon hotelu. Atakowano milicjantów - relacjonowała AFP przez telefon pracownica sąsiedniego hotelu. Widziała zniszczone i przewrócone wozy milicyjne. Według tego samego świadka, znaczny tłum pozostawał pod hotelem również w sobotę. Oficjalna agencja Xinhua informowała o ponad tysiącu osób.