Protestujący trzymali w rękach plakaty z antyrządowymi hasłami. Do miasta przyjechało kilka tysięcy zwolenników opozycji z całego kraju. Opozycja pod wodzą centroprawicowej Albańskiej Partii Demokratycznej oskarża socjalistyczny rząd Ediego Ramy o korupcję i powiązania z przestępczością zorganizowaną. Rządzący odrzucają te oskarżenia. Lider demokratów Lulzim Basha wezwał do "natychmiastowej zmiany politycznej", która miałaby polegać na utworzeniu gabinetu przejściowego bez Ramy i rozpisaniu przedterminowych wyborów. Premier zapowiedział, że nie złoży rezygnacji, ani nie rozpisze wyborów - informuje portal Euronews. Antyrządowe demonstracje w Albanii trwają od 16 lutego. Postkomunistyczna Albańska Partia Socjalistyczna Ediego Ramy jest skłócona z Albańską Partią Demokratyczną od czasu upadku komunizmu w Albanii przed prawie trzema dekadami. Od 2009 r. Albania jest członkiem NATO, a od 2014 r. ma status kandydata do UE. Jednak negocjacje akcesyjne mają rozpocząć się najwcześniej pod koniec bieżącego roku z powodu opieszałości władz albańskich we wdrażaniu niezbędnych reform.