Główne uroczystości zaplanowane są dzisiaj w nowojorskiej Strefie Zero na Dolnym Manhattanie. Początek ceremonii w Strefie Zero zaplanowano na godz. 14.45 polskiego czasu. Dokładnie o tej porze pierwszy samolot wbił się w północną wieżę Światowego Centrum Handlu. Uroczystości rozpoczną się od minuty ciszy, a zaraz potem w całym Nowym Jorku zabrzmią kościelne dzwony. Następnie rodziny ofiar rozpoczną odczytywanie listy nazwisk osób, które zginęły w ruinach obu wież, ale także ofiar wcześniejszego zamachu na World Trade Center z 1993 roku. Odczytywanie będzie później przerywane pięciokrotnie - w czasie, gdy drugi samolot uderzył w południową wieżę, trzeci samolot uderzył w Pentagon, gdy zawaliła się południowa wieża, gdy rozbił się samolot w Pensylwanii i gdy zawaliła się północna wieża World Trade Center. W Strefie Zero żałobne melodie na trąbkach odegrają m.in. strażacy i policjanci, składając tym samym hołd swoim kolegom, którzy zginęli w akcji ratunkowej. Wystąpią także m.in. Yo-Yo Ma, Paul Simon i James Taylor. Podczas uroczystości w Strefie Zero obecny będzie amerykański prezydent Barack Obama. Będzie to jego pierwsza wizyta w czasie uroczystości rocznicowych upamiętniających zamachy w Nowym Jorku. Obecny będzie także były amerykański prezydent George Bush. Kontrowersje wywołuje z kolei fakt, że na uroczystości nie zaproszono wszystkich ochotników, którzy pomagali w akcji ratunkowej. Władze Nowego Jorku tłumaczą, że w Strefie Zero jest za mało miejsca. Uroczystość w Strefie Zero będzie równocześnie inauguracją memoriału poświęconego ofiarom zamachów. To dwa wodospady umieszczone tam, gdzie niegdyś stały fundamenty dwóch wież World Trade Center. Znalazły się tam nazwiska wszystkich ofiar, które zginęły w obu zamachach - z 1993 roku i sprzed 10 lat. Najwyższy stopień zagrożenia Wszystkie amerykańskie służby będą w czasie uroczystości postawione w stan najwyższej gotowości. Na zaostrzenie środków bezpieczeństwa wpłynęły m.in. ostatnie informacje o możliwości kolejnych ataków w Nowym Jorku i w Waszyngtonie. Na ulicach największych amerykańskich miast są setki policjantów. Nowy Jork wygląda jak twierdza. Kontrolowany jest właściwie każdy samochód wjeżdżający na Manhattan. W metrze policjanci sprawdzają torby podróżnych. Ulice patrolują funkcjonariusze z psami. Podobnie jest w stolicy Stanów Zjednoczonych. Przed Białym Domem i Kapitolem stoją uzbrojeni funkcjonariusze jednostek specjalnych. Także w Shanksville w Pensylwanii, gdzie spadł jeden z porwanych samolotów, cały teren Parku Pamięci jest pod szczególnym nadzorem. 11 września - 10 lat później. Minuta po minucie - zobacz akcję specjalną Interia.pl.