"Chcemy, aby reżim zrozumiał, że zamierzamy rozwiązać ten problem i jesteśmy zdecydowanie przekonani, iż rozwiązanie tego przy użyciu środków dyplomatycznych jest dobrą odpowiedzią" - powiedział Pompeo. "Administracja jest gotowa zrobić wszystko, aby ludzie w Los Angeles, Denver i w Nowym Jorku nie byli narażeni na ryzyko, że Kim Dzong Un będzie miał broń nuklearną" - dodał. Szef CIA odrzucił również zarzuty, że prezydent Donald Trump był lekkomyślny mówiąc o możliwości wojny nuklearnej z Koreą Północną. "Obecna administracja rozumie powagę tego, co robi. Rozumiemy jakie jest zagrożenie" - powiedział Pompeo. Szef amerykańskiego wywiadu wątpi również w szczerość Korei Północnej podczas rozmów dwustronnych na wysokim szczeblu z Koreą Południową, które rozpoczynają się we wtorek w Panmundżomie w strefie zdemilitaryzowanej. "Północni Koreańczycy (...) obawiają się, że Ameryka, po raz pierwszy od bardzo dawna, poważnie myśli o denuklearyzacji półwyspu" - dodał szef CIA. Podczas rozmów ma zostać omówiona m. in. kwestia ewentualnego uczestnictwa delegacji i reprezentacji KRLD w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich, które odbędą się w lutym w Pjongczangu w Korei Płd.