W niedzielę (27 września) policja otrzymała wezwanie z domu w Spring Hill. Jak się okazało, rodzice 15-letniej dziewczyny odkryli w szafie córki intruza. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Luizjany. Mężczyzna wyznał policji, że poznał 15-latkę przez internet dwa lata wcześniej. Oświadczył również, że wielokrotnie przyjeżdżał na Florydę, by uprawiać z dziewczyną seks. Ostatecznie został w jej domu przez blisko pięć tygodni. W tym czasie wielokrotnie miało dojść między nimi do zbliżenia. 36-latek ukrywał się przez ten okres w szafie w sypialni dziewczyny. Opuszczał schronienie tylko w momencie, gdy rodzice nastolatki wychodzili z domu. Ci jednak, zaniepokojeni dziwnymi hałasami dobiegającymi z sypialni córki, odkryli intruza i wezwali policję. Mężczyzna został zatrzymany i oskarżony w sumie o cztery przestępstwa, w tym czyny lubieżne z nieletnią.