Jak przeczytać można w rosyjskich mediach, podwyższony poziom promieniowania wykrył w regionie jeden z mieszkańców Chabarowska, kiedy 28 marca przejeżdżał na rowerze przez przemysłową część miasta. W pewnej chwili, gdy mijał skład metali, zadziałał jego licznik Geigera. Na doniesienia te zareagowały służby. W części miasta - największego ośrodka przemysłowego Rosji na Dalekim Wschodzie - wprowadzono stan wyjątkowy. Teren, na którym promieniowanie ma przekraczać bezpieczne wartości o nawet 1,6 tys. razy, znajduje się około 2,5 km od domów mieszkalnych - ustaliła "Nowaja Gazieta". Poza zidentyfikowanym obszarem poziom promieniowania nie odbiega od wyznaczonych norm. W rosyjskim mieście wykryto wzrost promieniowania. Stan wyjątkowy Z ustaleń służb, na które powołuje się rosyjska gazeta, wynika, że źródłem promieniowania była kapsuła z cezem z defektoskopu. Obiekt miał zostać już zlokalizowany, zabezpieczony i zutylizowany przez pracowników specjalistycznego zakładu "Radon" - informowało Radio Swoboda. Lokalne władze poinformowały, że zagrożenie dla środowiska czy ludzi nie istnieje. Sytuacja jest obecnie monitorowana, w najbliższych godzinach realizowane będą kolejne pomiary kontrolne. Stan wyjątkowy w regionie zniesiony ma zostać w poniedziałek - donosi "Nowaja Gazieta". Portal gazety zwrócił uwagę także na pojawiające się w sprawie nieścisłości. Mowa o dniu wykrycia wysokiego promieniowania przy składzie metali (28 marca) i dacie rozpoczęcia poszukiwań - te wystartować miały dopiero 4 kwietnia. Przed służbami na miejscu zjawić miała się grupa ochotników, która oszacowała wartość promieniowania. Władze zaprzeczają doniesieniom o spóźnionej reakcji. Przedstawiciele Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych "niezwłocznie" udali się na miejsce - przekazał szef miejskiego wydziału ds. obrony cywilnej i sytuacji nadzwyczajnych. Źródła: "Nowaja Gazieta", Radio Swoboda *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!