Decyzja została podjęta w związku z masową falą imigracji napływającą do Węgier z Serbii. W południowych regionach kraju urzędy będą działać na podstawie przepisów przewidzianych właśnie dla stanu kryzysowego. Został on wprowadzony na pół roku. Po tym jak wczoraj wieczorem Węgrzy całkowicie zamknęli granicę z Serbią, tysiące uchodźców zatrzymało się przed postawionym przez wojsko płotem. Od rana domagają się oni otwarcia granic. Nie tylko skandują, ale i zaczynają napierać na ogrodzenie. Od północy na Węgrzech obowiązuje również nowe prawo imigracyjne. Poza surowym karaniem nielegalnego przekraczania granicy zakłada ono przyspieszone postępowanie azylowe. Węgrzy przeprowadzają je w specjalnych kontenerach na granicy z Serbią. Szansę na azyl mają głównie Syryjczycy z ważnymi dokumentami. Wszyscy pozostali są zawracani do Serbii.