Studenci protestują przeciwko planom zmian w konstytucji. Zmiany te umożliwiłyby Hugo Chavezowi ubieganie się o reelekcję niezależnie od liczby odbytych kadencji oraz istotnie zwiększyłyby uprawnienia prezydenta w trakcie stanu wyjątkowego. Obecnie debata na temat zmian toczy się w popierającym Chaveza parlamencie. Rząd planuje rozpisać na ich temat referendum, które ma odbyć się jeszcze w tym roku. Studenci, wznosząc prodemokratyczne hasła, próbowali wedrzeć się do siedziby parlamentu, przerywając policyjną zaporę. - Chcemy, by ta część społeczeństwa, która przeciwstawia się reformom również była usłyszana - mówił Stalin Gonzales w wywiadzie udzielonym telewizji. Więcej interesujących doniesień ze świata