Naukowcy z laboratorium na przedmieściu Tuluzy sprawdzą najpierw, jaki jest wiek tych skorupiaków. Gdyby przekraczał on okres, jaki upłynął od katastrofy samolotu Malaysia Airlines, oznaczałoby to, że fragment skrzydła pochodzi z innej maszyny tego samego typu. Następnie trzeba będzie ustalić dokładnie gatunek, do jakiego należą skorupiaki. Niektóre z tych morskich zwierząt żyją w wodach ciepłych, inne w chłodniejszych. Rozpoznanie gatunku pozwoli określić strefę, w jakiej badany element znalazł się w wodzie. Tym samym skorupiaki mogą pomóc w ustaleniu miejsca katastrofy. Samolot Boeing 777 należący do malezyjskich linii lotniczych zaginął w marcu ubiegłego roku na trasie z Kuala Lumpur do Pekinu. Z nieznanych przyczyn zmienił kurs i poleciał nad Ocean Indyjski. Specjaliści uważają, że jego transponder został celowo wyłączony.