Prokurator ma ze sobą dokumenty, na podstawie których będzie można zająć dobra Gusinskiego za granicą, w tym willę w Hiszpanii. W piątek rosyjska prokuratura, która oskarża Gusinskiego - szefa holdingu Media-Most - o malwersacje na wielką skalę (około 250 mln dolarów), wydała decyzję o zajęciu podmoskiewskiego domu medialnego magnata. Decyzja dotyczy zarówno samego domu, jak i wszystkich znajdujących się w nim dóbr. Hiszpańskie źródła sądowe podały dziś, że prokurator Wasilij Kołmogorow prosił o prywatną audiencję, lecz sędzia Garzon odrzucił tę sugestię i powiedział, że spotkanie odbędzie się w obecności prawników obu stron. Gusinski został aresztowany w Hiszpanii w grudniu ubiegłego roku na mocy listu gończego rosyjskiej prokuratury. Wciąż pozostaje w areszcie domowym w Hiszpanii, gdzie czeka na decyzję w sprawie ewentualnej ekstradycji. Wypuszczono go z aresztu za kaucją w wysokości 5,5 mln dolarów. Obecnie w areszcie domowym czeka na decyzję sądu hiszpańskiego. Gusinski nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i powtarza, że jest to odwet władz za krytykę, jakiej nie szczędziły im media potentata, zwłaszcza telewizja NTV. Walka o kontrolę nad tą telewizją nie ustaje. Dziś komornicy zajęli, na wniosek moskiewskiego sądu arbitrażowego, 19 procent akcji NTV. Zabiegał o to rosyjski potentat gazowy Gazprom, którego największym udziałowcem jest państwo. Gazprom-Media, główny wierzyciel holdingu Media-Most, dysponuje pakietem 46 proc. akcji NTV i kolejne 19 proc. dałoby mu całkowitą kontrolę nad stacją. Gazprom-Media poinformował w miniony czwartek, że zerwał umowę z Deutsche Bank o sprzedaży zagranicznemu inwestorowi 25 procent udziałów w telewizji NTV. Zarzucił przy tym grupie Media-Most, że to ona nie wypełniła swych zobowiązań i poinformował, że wkroczył na drogę sądową wobec holdingu Gusinskiego.