Papieża słuchali uczestnicy międzynarodowego spotkania pokojowego "Ludzie i religie", zorganizowanego przez Wspólnotę świętego Idziego. Odbywać się ono będzie do 23 października pod hasłem "Dla świata bez przemocy: religie i kultury w dialogu". - Przy poszanowaniu różnic rozmaitych religii, wszyscy wezwani jesteśmy do tego, by pracować na rzecz pokoju i czynnego zaangażowania w krzewienie pojednania między narodami - mówił Benedykt XVI. Nawiązując do pamiętnych międzyreligijnych spotkań modlitewnych w intencji pokoju, zwoływanych przez Jana Pawła II w Asyżu papież podkreślił: "Oto autentyczny duch Asyżu, który przeciwstawia się wszelkiej postaci przemocy i używania religii jako pretekstu do niej". - W obliczu świata rozdzieranego przez konflikty, gdzie czasami usprawiedliwia się przemoc imieniem Boga, należy przypomnieć, że religie nie mogą nigdy stać się nośnikami nienawiści; nigdy, wzywając imienia Boga, nie można będzie usprawiedliwić zła i przemocy - dodał Benedykt XVI. Zauważył, że obowiązkiem religii jest wnoszenie wkładu "w dzieło budowy pokojowej ludzkości". - Kościół katolicki zamierza nadal podążać drogą dialogu, by sprzyjać porozumieniu między różnymi kulturami, tradycjami i mądrościami religii - zapewnił papież. Wyraził pragnienie, aby duch Asyżu "szerzył się szczególnie tam, gdzie dochodzi do największych napięć i gdzie neguje się wolność i szacunek dla drugiego, a mężczyźni i kobiety cierpią z powodu nietolerancji i niezrozumienia". Swe przemówienie Benedykt XVI zakończył modlitwą, by Bóg wyzwolił serca ludzi od wszelkiej nienawiści i od wszelkiego źródła przemocy i uczynił ze wszystkich twórców cywilizacji miłości. W spotkaniu z papieżem uczestniczyli między innymi: patriarcha ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej I, delegacja Patriarchatu Moskiewskiego, zwierzchnik wspólnoty anglikańskiej, arcybiskup Canterbury Rowan Williams, sekretarz światowej federacji luterańskiej Ishmael Noko, naczelny rabin Izraela Joni Mecger, przedstawiciele świata muzułmańskiego, a także buddyści i hinduiści.