Europarlamentarzyści PiS mają pojawić się w Warszawie około godziny 13. Spotkanie z prezesem Kaczyńskim planowane jest około godziny 16. Dojdzie wówczas do rozmów na temat aliansu z włoską Ligą oraz węgierskim Fideszem i utworzenia nowego ugrupowania w Parlamencie Europejskim. - Spotkanie będzie poświęcone sytuacji na szeroko rozumianej prawej stronie sceny politycznej w Parlamencie Europejskim. To nie jest kwestia prostego transferu Fideszu do EKR. Sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana i wszystkie te aspekty będą omówione - tak Polskiej Agencji Prasowej o zaplanowanych rozmowach mówił jeden z polityków PiS. Wcześniej sygnały o sojuszu z PiS i Fideszem wysyłał Matteo Salvini. Lider włoskiej Ligi oświadczył w wywiadzie przeprowadzonym na Facebooku, że "jest w kontakcie z Polakami i z Węgrami" w sprawie stworzenia nowego europejskiego ugrupowania. - Potrzeba czegoś nowego. Pewien model Europy nie jest w stanie odpowiedzieć na kryzysy - podkreślił wówczas Salvini. "Wspólnie zaplanujemy przyszłość" Do sprawy odniósł się również premier Węgier Wiktor Orban, który stwierdził, że "razem z Polską i Włochami spróbujemy przeorganizować europejską prawicę". - Jesteśmy w kontakcie z polskim premierem (Mateuszem Morawieckim) i ministrem włoskiego rządu (Matteo) Salvinim, który odpowiada za kwestie gospodarcze. Te trzy państwa - Polska, Włochy i Węgry - spróbują przeorganizować europejską prawicę. Wkrótce się zobaczymy i wspólnie zaplanujemy przyszłość - oznajmił Orban. Przypomnijmy, że węgierski Fidesz, który również miałby współtworzyć nową frakcję w Parlamencie Europejskim, niedawno opuścił szeregi Europejskiej Partii Ludowej. Proszony o ocenę współpracy z EPL, Orban powiedział, że "było dobrze i pięknie, ale wystarczy". Według niego pierwsza rysa na tej więzi pojawiła się w czasie kryzysu migracyjnego, choć do sporów dochodziło wcześniej. Premier Węgier wspomniał, że jego kraj nie otrzymał w EPL wyraźnego poparcia na obniżenie cen mediów dla gospodarstw domowych oraz opodatkowanie banków i firm wielonarodowych. Teraz, jak twierdzi, frakcja EPL zamiast pomagać rządom w walce z pandemią, zmienia regulamin. - To niegodne, absurdalne i bezcelowe - ocenił. Czytaj też na stronie polsatnews.pl. Rozlicz pit online już teraz lub pobierz darmowy program