Według nowego prawa, mężczyzna maltretujący kobietę może w ciągu 48 godzin trafić do więzienia. Musi też w trybie natychmiastowym opuścić mieszkanie. Jednej maltretowanej kobiety pilnuje 8 policjantów. - Przez fałszywe donosy nie jesteśmy w stanie pomóc tym naprawdę potrzebującym - wyjaśnia sędzina barcelońskiego sądu głównego. Z jej opinią nie zgadzają się lekarze. Ich zdaniem kobiety, które najpierw składają donos, a później go wycofują, robią to ze strachu przed agresorem. W tym roku w Hiszpanii z rąk byłych mężów i narzeczonych zginęło ponad 30 kobiet i czworo dzieci.