Jak odnotowuje "GPC", z dyskusji Polaków i komentarzy w mediach społecznościowych wynika, że do ostatniej chwili ludzie nie byli zdecydowani, co dziś zrobią. Jan Żyliński, szlachcic polskiego pochodzenia i kandydat na burmistrza Londynu, nie opowiedział się po żadnej stronie. Wyraził jedynie pochwałę dla rosnącej aktywności polskiej społeczności - zauważa "Codzienna". W grupie zagorzałych zwolenników protestu jest m.in. Joanna Sokalska z sieci polskich klinik Polmedics na Wyspach. W geście solidarności z uczestnikami czwartkowego strajku placówki firmy zostaną tego dnia zamknięte. Zdecydowanie przeciwne inicjatywie jest zaś Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii, federacja zrzeszająca ponad 60 organizacji polonijnych. Jej prezes Tadeusz Stenzel zaznaczył w wydanym w środę oświadczeniu, że protest może zaszkodzić polskim pracownikom - relacjonuje "GPC".