- Środki od właściciela kopalni węgla brunatnego Turów - Polskiej Grupy Energetycznej, zostały zaksięgowane już w czwartek - przekazał w piątek rzecznik kraju libereckiego Filip Trdla. Spór o Turów. PGE zapłaciło Czechom Jak dodał, 10 mln euro z konta PGE przeznaczone będzie na Fundusz Małych Projektów, z którego mają być finansowane plany niewielkich inwestycji, przede wszystkim lokalnych, związanych z ochroną środowiska. To nie jedyne środki, które otrzyma kraj liberecki. Poinformował o tym premier Czech. "Kraj liberecki otrzyma 850 milionów koron (ok. 160 mln złotych - red.), które będzie mógł wykorzystać na złagodzenie wpływu górnictwa na pogórzu frydlanckim i rozwój lokalnych społeczności" - napisał na Twitterze Petr Fiala. Czeski premier odniósł się też do podpisania umowy między Pragą a Warszawą w sprawie Turowa. "Wczorajsza umowa z Polską w sprawie kopalni Turów to świetna wiadomość, zwłaszcza dla najbardziej poszkodowanych" - zaznaczył. Spór o Turów. Morawiecki: Czesi wycofali skargę do TSUE W piątek w czasie konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd Czech wycofał skargę do TSUE w związku z podpisaniem umowy ws. Turowa. - Republika Czeska wycofała swoją skargę do instancji europejskich w sprawie Turowa; to kończy całkowicie sprawę - zaznaczył. Umowa między Polską a Czechami została zawarta w czwartek 3 lutego i kończy ona dziewięciomiesięczny spór o kopalnię węgla brunatnego w Turowie. Podpisana w czwartek porozumienie ws. działalności kopalni w Turowie przewiduje dokończenie budowy bariery zapobiegającej odpływowi wód podziemnych, wału ziemnego, monitoring środowiskowy oraz fundusz na projekty lokalne. Łącznie Polska zapłaci Czechom 45 milionów euro. To jednak nie wszystko. 20 września 2021 r. TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Do piątku kary te wyniosły około 68 milionów euro.