System przyjmowania uchodźców był przedmiotem sporu na szczycie. Chodzi o stały mechanizm uruchamiany w przypadku presji migracyjnej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wpisania do dokumentu końcowego stałego mechanizmu domagały się Niemcy, Austria i Włochy, a także podobno Szwecja. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że najbardziej sprzeciwiały się jemu Polska, Czechy, Węgry i Słowacja. Państwa Grupy Wyszehradzkiej już wcześniej protestowały przeciwko stałemu mechanizmowi dzielenia uchodźców między kraje członkowskie, obawiając się, że w przyszłości będą zmuszane do przyjmowania kolejnych grup uciekinierów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Niespodziewanie temat powrócił na szczycie, bo po pierwsze nie było tego w planach, a po drugie już od jakiegoś czasu nie wspominano o tym na europejskich spotkaniach z powodu sprzeciwu krajów z naszej części kontynentu. O stałym mechanizmie wspominała w Bundestagu kanclerz Angela Merkel przed wylotem na szczyt. Wiele osób komentowało, że jest pod presją opinii publicznej u siebie w kraju.