Sekretarz generalny ONZ uważa, że sytuacja w Korei Północnej jest "bardzo niepokojąca", zaś groźby Pjongjangu mogą mieć "straszne skutki". Ban Ki-Moon wezwał Koreę Północną do złagodzenia napięć w związku z jej programem atomowym. Szef ONZ powiedział na konferencji prasowej w Madrycie, że informacje napływąjące codziennie z Korei Północnej wzbudzają niepokój i są bardzo poważne. - Takie zapowiedzi to nie żart, to bardzo poważna sprawa - mówił Ban Ki-Moon. Sekretarz generalny ONZ podkreślił, że zła ocena sytuacji na Półwyspie Koreańskim może mieć "niezwykle ponure skutki". Wezwał wszystkie strony negocjacji (czyli Koreę Północną i Południową, Japonię, Rosję, Chiny oraz USA), by wznowiły wspólne prace nad złagodzeniem sytuacji oraz do rozpoczęcia otwartego dialogu. Podobnie, szefowa dyplomacji Unii Europejskiej wydała oświadczenie stwierdzające, że Pjongjang nie powinien zwiększać napięcia, ale ponownie zbliżyć się do społeczności międzynarodowej. Catherine Ashton wyraziła ubolewanie z powodu północnokoreańskiej zapowiedzi wznowienia prac w ośrodku nuklearnym Jongbion, produkującym pluton do bomb atomowych. Podkreśliła, że jest to otwarte pogwałcenie rezolucji ONZ i zobowiązań, jakie Północna Korea przyjęła na siebie sześć lat temu, przystępując do wielostronnych rozmów o programie nuklearnym. Catherine Ashton dodała, że Północna Korea, łamiąc swoje zobowiązania, zagraża stabilności w regionie, co prowadzi do jednomyślnej reakcji społeczności międzynarodowej.Rosyjski MSZ także oświadczył, że lekceważenie przez władze w Pjongjang rezolucji ONZ jest niedopuszczalne. Znacząco też zmniejsza szanse na wznowienie sześciostronnych rozmów, dotyczących programu nuklearnego.Komunistyczna Korea Płn. odrzuciła uchwałę ONZ z 9 marca, która nakazywała rezygnację z programu zbrojeń jądrowych. Skierowała rakiety w stronę swojego wschodniego wybrzeża. Poinformował o tym MSZ Korei Południowej, dodając, że na razie intencje północnego sąsiada nie są jasne. Wcześniej, władze w Pjongjang ponownie zagroziły atakiem jądrowym na Stany Zjednoczone. W reakcji na to Waszyngton zapowiedział umieszczenie tarczy antyrakietowej na wyspie Guam, która jest amerykańskim terytorium zależnym. Stany Zjednoczone wysłały też w ten region okręty wojenne. Ponadto Korea Północna zagroziła wycofaniem swych obywateli ze specjalnej strefy ekonomicznej w Kaesong. Drugi dzień komunistyczna Północ blokuje też dostęp do strefy pracownikom z Południa. Mogą oni dobrowolnie opuścić teren Kaseong, pozostawiając jednak fabryki bez nadzoru.Północnokoreański komitet ds. zjednoczenia zarzuca Korei Południowej i mediom szkalowanie dobrego imienia swego kraju. W związku z tym grozi wycofaniem z Kaesong 53 tysięcy obywateli Korei Północnej, którzy pracują w fabrykach położonych w tej strefie. Stowarzyszenie południowokoreańskich przedsiębiorstw podało też, że Korea Północna nakazała wszystkim mieszkańcom Południa opuszczenie Kaesong do 10 kwietnia. Władze w Seulu przekonują zaś, że nie takie były intencje władz Korei Północnej, a komunikat został błędnie zinterpretowany.