Jak podają miejscowe źródła, wojska izraelskie kontynuowały "stopniowe" wycofywanie ze Strefy. Dowództwo armii potwierdziło, że oddziały opuszczają rejon miasta Gaza, jakkolwiek gotowe są natychmiast podjąć działania w razie jakichkolwiek ruchów drugiej strony. Źródła palestyńskie także informują o spokoju, panującym na zdewastowanych terenach Strefy po 22 dniach izraelskiej ofensywy, w czasie której poniosło śmierć co najmniej 1300 Palestyńczyków a rannych zostało ponad 5 300 ludzi. Wycofanie armii izraelskiej zostało przedstawione przez Hamas jako wyraz zwycięstwa organizacji. Hamas ogłosił w niedzielę wieczorem "zwycięstwo ludu w wojnie z Izraelem", głosząc iż "wróg nie był w stanie zrealizować swych celów w Gazie". Kierujący rządem organizacji w Strefie Ismail Hanije decyzję Hamasu o zawieszeniu broni nazwał "mądrą i odpowiedzialną". Z pierwszych bilansów wynika, że w toku izraelskich działań w Strefie zniszczonych zostało ponad 4 tys. domów - koszty ich odbudowy szacuje się na co najmniej 1,6 mld dol. W toku niedzielnych rozmów z egipskimi mediatorami, Hamas domagał się natychmiastowego otwarcia granic Gazy w celu sprowadzenia do Strefy materiałów budowlanych, żywności i innych podstawowych produktów. Także zachodni negocjatorzy, w tym prezydent Francji Nicolas Sarkozy, wezwali Izrael do przełamania izolacji Strefy i otwarcia przejść granicznych w celu umożliwienia napływu pomocy humanitarnej.