Instytucja z siedzibą w Londynie każdego roku opracowuje dane oceniające stopień bezpieczeństwa na świecie. Transatlantycką solidarność mogą naruszyć przedłużające się spory między amerykańskimi a europejskimi sojusznikami w takich dziedzinach jak wojskowość, dyplomacja i handel. W konsekwencji może to doprowadzić do paraliżu NATO. Przypomnijmy, że głównym przedmiotem europejsko-amerykańskich sporów jest planowane przez USA rozszerzenie swojego systemu obrony przeciwrakietowej. Większość europejskich sojuszników sprzeciwia się tym planom. W raporcie Instytutu w Londynie znalazły się też cierpkie uwagi na temat sytuacji politycznej w Rosji. Rosyjska demokracja jest na poziomie "między Turcją i Egiptem". Wszystko wskazuje na to, że kraj pod rządami Putina zmierza w kierunku "sterowanej" demokracji, jaka obowiązuje w niektórych byłych republikach sowieckich - stwierdzają autorzy raportu. Jednocześnie analitycy z rezerwą podchodzą do skuteczności planowanej przez władze w Moskwie walki z korupcją.