Alfred Chestnut, Ransom Watkins i Andrew Stewart zostali w 1984 roku skazani na karę dożywotniego więzienia za zabójstwo 14-letniego DeWitta Ducketta, do którego doszło rok wcześniej. Dwaj pierwsi z nich mieli wówczas 16 lat, trzeci - 17 lat. W poniedziałek trójka mężczyzn została zwolniona z więzienia po tym, jak sąd ponownie rozpatrzył sprawę i uniewinnił Chestnuta, Watkinsa i Stewarta. Dlaczego wymiar sprawiedliwości powtórnie zajął się sprawą sprzed lat? Walczący o uniewinnienie Chestnut przez lata przeglądał materiały dowodowe w sprawie. Mężczyźnie udało się dotrzeć do dowodów, które wcześniej nie były znane sądowi. Dzięki temu sprawa morderstwa z 1983 roku została ponownie otwarta. "Błędy policji i prokuratury" "Ci trzej mężczyźni zostali oskarżeni będąc jeszcze dziećmi, a wszystko to z powodu błędów policji i prokuratury" - powiedziała prokurator stanowa Marilyn Mosby. "Wzięto na cel trzy osoby, trzech czarnoskórych 16-letnich chłopców, i wykorzystując techniki śledcze oraz przymus, wydobyto z innych nastoletnich świadków wygodne dla siebie zeznania" - czytamy w oświadczeniu. Prokurator stanowa ujawniała, że w trakcie dochodzenia policja zignorowała albo poddała wątpliwościom informacje świadków, którzy wskazywali inną osobę jako sprawcę zabójstwa. Dodatkowo, świadkowie w trakcie procesu nie zdołali zidentyfikować trzech nastolatków jako zabójców Ducketta. Dlaczego policja zignorowała sygnały o niewinności Chestnuta, Watkinsa i Stewarta? Sprawa trafiła na czołówki mediów, gdyż było to pierwsze w Baltimore zabójstwo ucznia szkoły publicznej. Śledczy byli pod ogromną presją jak najszybszego znalezienia sprawców. "To nie zwycięstwo, to tragedia" "Nie wydaje mi się, byśmy dziś mogli mówić o zwycięstwie, to tragedia. A teraz musimy za to wziąć odpowiedzialność" - stwierdziła Mosby po zwolnieniu trzech mężczyzn z więzienia. "To nie powinno się nigdy wydarzyć. Nasza walka nie jest zakończona. Jeszcze o nas usłyszycie" - powiedział natomiast Watkins. "Przeżyliśmy przez piekło. Spotkało nas nieszczęście" - dodał Chestnut. 50-latkowie rozpoczną dorosłe życie Uniewinnieni mężczyźni mają teraz ponad 50 lat i przygotowują się do rozpoczęcia dorosłego życia poza kratkami. Będzie to dla nich ogromne wyzwanie. Co najmniej dwóch z nich nigdy nie prowadziło samochodu. A co się stało z rzekomym sprawcą? Człowiek, który w 1983 roku prawdopodobnie zamordował Ducketta, zmarł w 2002 roku.