Administracja Baracka Obamy zdecydowanie potępiła berliński atak, który miał znamiona terrorystycznego. "Jesteśmy w kontakcie z naszymi niemieckimi przyjaciółmi oraz służymy pomocą w śledztwie, które da odpowiedź, dlaczego doszło do tak straszliwych wydarzeń" - napisał w specjalnym oświadczeni rzecznik Narodowej Rady Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych.Z kolei, prezydent-elekt Donald Trump podkreślił, że berlińska tragedia jest dowodem na to, że takie terrorystyczne organizacje jak Państwo Islamskie muszą zostać całkowicie wyeliminowane. "Nasze serca i modlitwy są w tej chwili z bliskimi ofiar. Niewinni ludzie zginęli, przygotowując się do świąt. ISIS przeprowadza rzeź na chrześcijanach. Musimy z tym skończyć. Terroryści muszą zniknąć na zawsze z powierzchni ziemi. Będziemy ich likwidować, my i nasi sojusznicy, dla których najważniejsza jest wolność" - napisał Donald Trump.