Jak informuje Sky News, nietypowa moneta jest warta 7000 funtów i ma stanowić część serii specjalnych monet, które pojawią się przy okazji ostatniego Bonda z udziałem Craiga. Ta jest jednak wyjątkowa. Nie tylko z powodu masy i ceny. Także wyglądu. Ma bowiem wygrawerowany samochód marki Aston Martin DB5 z charakterystycznym numerem na tablicy rejestracyjnej BMT 216A. Drogocenna moneta ma w sumie ponad 7 cali (18,5 cm). Co ciekawe, ma również najwyższą wartość nominalną wśród monet wyprodukowanych przez Royal Mint w ponad 1100-letniej historii. "Kiedy pojawiła się możliwość, aby zaprojektować monetę Jamesa Bonda, podjęłam wyzwanie. Uznałam, że to wielki przywilej" - mówi Laura Clancy, która zaprojektowała monetę. Jak twierdzi, to jej najbardziej udany dotychczas projekt. W wytworzeniu monety zostały najpierw wykorzystane maszyny do grawerowania, potem była ręcznie polerowana. W skład kolekcji związanej z filmem "Nie czas umierać" są też złote i srebrne sztaby metali szlachetnych. Premiera w kinach w Polsce odbędzie 3 kwietnia 2020 roku.